Statystyki dowodzą, że łatwiej wybaczyć nam zdradę emocjonalną, niż zdradę fizyczną…. Skąd ta różnica? Zdrada emocjonalna była, jest i będzie tylko pewną formą bliższej relacji, natomiast zdrada fizyczna jest jednorazowym epizodem, bądź trwale budowaną relacją opartą na emocjach i doznaniach seksualnych.
Share Mam 32 lata. Półtora miesiąca temu dowiedziałam się, że mąż od 3 lat miał romans z 10 lat młodszą dziewczyną. Jesteśmy małżeństwem od 11 lat, mamy dwoje dzieci. Mąż, gdy się dowiedziałam błagał i przepraszał, prosił o szansę, zapewniał, że kocha tylko mnie a tamta nic nie znaczy. Zostałam, bo mimo wszystko go kocham, ale nie radzę sobie... Nie mam siły na nic, nie mam siły sprzątać, gotować, w pracy też mam zaległości.. Nie mogę przestać myśleć o tym że on przez tak długi czas mnie zdradzał... Jak mam nauczyć się z tym żyć? Edited September 15, 2020 by MałaMi88 Dodanie informacji Quote Link to comment Share on other sites Share Jeżeli prosił o wybaczenie to on powinien zrobić wszystko, żebyś poczuła się znów kochana. Jeśli mu zależy, to on powinien przejąć pałeczkę. A jeśli nie, to znaczy, że nie jest Ciebie wart. Jak zdradził raz, to czy nie zdradzi znowu? Zastanawiałabym się nad tym, czy ten związek ma sens. Z drugiej strony są jednak dzieci, którym na pewno zawali się świat. Ale musisz patrzeć przede wszystkim na siebie! Może okaże się, że będziesz bardziej szczęśliwa będąc sama, bądź w przyszłości z innym partnerem, który nie zdradzi. Moim zdaniem 3 letni romans to nie jest nic przypadkowego i nieznaczącego. No i znów moim zdaniem, o zdradzie nie da się tak łatwo zapomnieć, o ile w ogóle się da. I o ile w ogóle da się z tym żyć ciągle o tym myśląc... Quote Link to comment Share on other sites Author Share Wiesz, ciężko jest odejść jeśli się kogoś kocha... miłość nie wypala się nagle... Zwłaszcza, że dla mnie nasze małżeństwo zawsze było dobre. My się nigdy nie kłóciliśmy, rozmawialiśmy ze sobą godzinami. Mąż zawsze był dla mnie czuły i dobry. Jest też świetnym ojcem. W łóżku też nie mieliśmy problemów do niedawna... Zaczęłam podejrzewać go właśnie kiedy zobaczyłam że coś przestało nam grać w łóżku. Ale to się stalo dosłownie parę miesięcy temu, w życiu bym nie pomyślała, że to mogło trwać 3 lata. Ja sobie nie wyobrażam życia bez mojego męża, a co dopiero z kimś innym... Rozstanie na razie nie wchodzi dla mnie w grę... Chcę walczyć o to małżeństwo, przynajmniej spróbować. Rozważam pójście do terapeuty, być może gdy z kimś porozmawiam to będzie mi łatwiej przez to przejść. Do tej pory nie rozmawiałam o tym z nikim... Czuję się upokorzona, nie chce żeby ktoś wiedział.. Bo ja zawsze zachwalałam męża i nasze małżeństwo, jakie jest dobre i szczęśliwe... Nie potrafię teraz przyznać jak bardzo się myliłam i jaka byłam głupia. Jeśli chodzi o męża to widzę, że on się stara, robi wszystko żebym mu zaufała znów. Przyjmuje ode mnie każdy cios. Przejął obowiązki domowe, bo wie że ja nie mam do tego siły i głowy. Bardziej się zaangażował w to nasze codzienne życie żebym ja miała czas na dojście do siebie. Nie wymaga ode mnie niczego, mówi, że każdego dnia budzi z się z myślą, że być może to była jego ostatnia noc w domu, bo ciągle boi się że go wyrzucę, że jednak nie dam rady. Słyszałam jak szlocha po nocach... Nie wiem czemu mnie zdradził, szukam jakiegoś powodu... Tuż przed rozpoczęciem romansu stracił tatę i dziadka, którzy przeszli ciężkie choroby, a on się nimi zajmował... W tamtym czasie teściowa też bardzo na mnie najeżdżała... Nie wiem, może to był powód który go do tego popchnął? A potem nie umiał zrezygnować...zwlaszcza że ta dziewczyna miała wcześniej próbę samobójczą i teraz też groziła ze jeśli coś jej się stanie to będzie to wyłącznie jego wina, choć ona doskonale wiedziała, że on ma żonę i dzieci. Staram się jakoś to sobie wszystko wytłumaczyć, ale nie mogę znieść myśli że on kochał się z inną, że inna trzymał w ramionach.... Że robił z nią to setki razy przez te 3 lata... Czy da radę zapomnieć z czasem? Czy kiedyś to przestanie bolec? Quote Link to comment Share on other sites Author Share To miało być śmieszne? Po co w ogóle jesteś na tym forum? Nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to nie odpowiadaj na czyjeś posty. Quote Link to comment Share on other sites Share @MałaMi88 pisze Pani, że rozważa Pani pójście do terapeuty. Jeśli żadne z Was nie myśli o rozwodzie to sugeruję terapię par. Będziecie mogli omówić kryzys w związku, wypowiedzieć swoje emocje, sprawdzić czy chcecie być razem i odbudować małżeństwo. Zastanawiając się sama nad tym jaki był powód zdrady jeszcze Pani dorzuca sobie nieprzyjemnych emocji do już tak trudnej sytuacji. Pisze Pani, że boi się Pani oceny innych osób "Nie potrafię teraz przyznać jak bardzo się myliłam i jaka byłam głupia." Pani ufała mężowi a została przez niego oszukana więc straciła Pani poczucie bezpieczeństwa a do tego bierze Pani winę na siebie - za to, że zdradził, za to, że Pani nie zauważyła. Jak mogła Pani zauważyć skoro mu Pani ufała? Po co Pani sama się negatywnie ocenia? Lepiej porozmawiać z mężem, sprawdzić jakie są szanse odbudowania relacji jeśli tego oboje chcecie, przepracować negatywne emocje i sprawdzić czy chce i może Pani wybaczyć. Pozdrawiam, Katarzyna Quote Link to comment Share on other sites Share @miiio to forum ma służyć wsparciem osobom, które przeżywają trudności w swoim życiu. Widziałam w poprzednich Twoich wypowiedziach, że były one pomocne dla innych użytkowników forum. Co się stało, że teraz Twoje wypowiedzi mają inny wydźwięk? pozdrawiam, Katarzyna Quote Link to comment Share on other sites Author Share @katarzyna Tuszyńska Dziękuję Pani za odpowiedź, oboje z mężem chcemy spróbować wszystko naprawić, niestety mieszkamy w bardzo małym mieście i jedyni psycholodzy, którzy prowadzą terapie małżeńskie są naszymi znajomymi. Do najbliższego obcego psychologa mamy prawie 100 km. Niby nic, ale niestety z systemem naszej pracy ciężko wygospodarować tyle czasu żeby dojeżdżać. Rozmawiamy z mężem godzinami, ale nie wiem czy to wystarczy, żeby to przepracować. Zaczęliśmy razem pracować żeby spędzać trochę więcej czasu razem. Do tej pory mąż bardzo dużo pracował, widzieliśmy się tak naprawdę 3 może 4 razy w tygodniu po kilka godzin. Widzę, że on żałuje.. Słyszę jak płacze, kiedy myśli że już śpię...Ciężko mi to wszystko sobie poukładać, ale bardzo chce. Chcę żeby nasze życie było takie jak kiedyś. Wiem, że to nie będzie łatwe. Napisałam na tym forum bo liczyłam że ktoś mi odpisze, że pomoże mi w moich rozmyśleniach. Przykro mi, że są ludzie którzy szydza z czyjegoś nieszczęścia....dlatego nie chciałam nikomu mówić o tym co się stało, bo niestety zdarzają się ludzie, którzy obwiniają żonę, bo oczywiście facetowi wolno wszystko i widocznie żonie cos brakuje skoro poszukał gdzie indziej.... Quote Link to comment Share on other sites Share Dnia o 11:47, MałaMi88 napisał: Wiesz, ciężko jest odejść jeśli się kogoś kocha... miłość nie wypala się nagle... Zwłaszcza, że dla mnie nasze małżeństwo zawsze było dobre. My się nigdy nie kłóciliśmy, rozmawialiśmy ze sobą godzinami. Mąż zawsze był dla mnie czuły i dobry. Jest też świetnym ojcem. W łóżku też nie mieliśmy problemów do niedawna... Zaczęłam podejrzewać go właśnie kiedy zobaczyłam że coś przestało nam grać w łóżku. Ale to się stalo dosłownie parę miesięcy temu, w życiu bym nie pomyślała, że to mogło trwać 3 lata. Ja sobie nie wyobrażam życia bez mojego męża, a co dopiero z kimś innym... Rozstanie na razie nie wchodzi dla mnie w grę... Chcę walczyć o to małżeństwo, przynajmniej spróbować. Rozważam pójście do terapeuty, być może gdy z kimś porozmawiam to będzie mi łatwiej przez to przejść. Do tej pory nie rozmawiałam o tym z nikim... Czuję się upokorzona, nie chce żeby ktoś wiedział.. Bo ja zawsze zachwalałam męża i nasze małżeństwo, jakie jest dobre i szczęśliwe... Nie potrafię teraz przyznać jak bardzo się myliłam i jaka byłam głupia. Jeśli chodzi o męża to widzę, że on się stara, robi wszystko żebym mu zaufała znów. Przyjmuje ode mnie każdy cios. Przejął obowiązki domowe, bo wie że ja nie mam do tego siły i głowy. Bardziej się zaangażował w to nasze codzienne życie żebym ja miała czas na dojście do siebie. Nie wymaga ode mnie niczego, mówi, że każdego dnia budzi z się z myślą, że być może to była jego ostatnia noc w domu, bo ciągle boi się że go wyrzucę, że jednak nie dam rady. Słyszałam jak szlocha po nocach... Nie wiem czemu mnie zdradził, szukam jakiegoś powodu... Tuż przed rozpoczęciem romansu stracił tatę i dziadka, którzy przeszli ciężkie choroby, a on się nimi zajmował... W tamtym czasie teściowa też bardzo na mnie najeżdżała... Nie wiem, może to był powód który go do tego popchnął? A potem nie umiał zrezygnować...zwlaszcza że ta dziewczyna miała wcześniej próbę samobójczą i teraz też groziła ze jeśli coś jej się stanie to będzie to wyłącznie jego wina, choć ona doskonale wiedziała, że on ma żonę i dzieci. Staram się jakoś to sobie wszystko wytłumaczyć, ale nie mogę znieść myśli że on kochał się z inną, że inna trzymał w ramionach.... Że robił z nią to setki razy przez te 3 lata... Czy da radę zapomnieć z czasem? Czy kiedyś to przestanie bolec? Musisz go bardzo kochać. Ja bym nie wybaczyła, nie mogłabym znieść myśli, że przytulał, dotykał inną. Że mnie kłamał przez kilka lat. Co Ci mówił? Że co robi? Że gdzie jest? Ale ja, to ja. Rozumiem Twoje myśli, bo jednak wszystko by się nagle zmieniło, całe Twoje życie. Wasze życie. Dlatego życzę powodzenia, rzeczywiście może skorzystaj z pomocy psychologa, najlepiej twarzą w twarz. Życzę, abyś nie żałowała swojej decyzji. Aaa i śmierć bliskich go nie tłumaczy. Zawsze będzie szukał innej, gdy będzie miał problemy? Quote Link to comment Share on other sites Author Share 9 godzin temu, Gosiag napisał: Musisz go bardzo kochać. Ja bym nie wybaczyła, nie mogłabym znieść myśli, że przytulał, dotykał inną. Że mnie kłamał przez kilka lat. Co Ci mówił? Że co robi? Że gdzie jest? Ale ja, to ja. Rozumiem Twoje myśli, bo jednak wszystko by się nagle zmieniło, całe Twoje życie. Wasze życie. Dlatego życzę powodzenia, rzeczywiście może skorzystaj z pomocy psychologa, najlepiej twarzą w twarz. Życzę, abyś nie żałowała swojej decyzji. Aaa i śmierć bliskich go nie tłumaczy. Zawsze będzie szukał innej, gdy będzie miał problemy? On zdradzał mnie w czasie pracy, kiedy miał nocny dyżur ona przyjeżdżała do niego i robili to w samochodzie. Dlatego nigdy bym się nie spodziewała, bo on nie miał innej sposobności do tego. Zawsze po pracy wracał do domu, nigdy nigdzie nie chodził sam, zawsze zabierał mnie ze sobą, spędzał ze mną każdą wolną chwilę. Naprawdę wszyscy znajomi i bliscy zawsze mówili, że zazdroszczą nam tego jak się kochamy, że widać to jak on mnie kocha...i tak się zawsze czułam... Kochana... Nigdy nie dał mi odczuć, że coś jest nie tak. Nie wiem czemu mi to zrobił. Mówi, że podobało mu się to, że taka młoda ładna dziewczyna tak się w nim zakochała i go podziwiała , że czuł się dowartościowany, atrakcyjny, bo zaczął mega łysieć i nie czuł się już męski. Wiem że to beznadziejne usprawiedliwienie. Wiesz, może ja też już nie okazywałam mu takiego zainteresowania jak wcześniej, bo miałam dom, dzieci i pracę na głowie i byłam zmęczona, bo on był ciągle w pracy i do tego jeszcze zajmował się dziadkiem i tatą. Nie miałam siły żeby zająć się sobą i swoim wyglądem. Nie mówię, że się zapuściłam bo wyglądałam zawsze ok,ale w pewnym momencie też straciłam taki pazur, który miałam wcześniej... To też nie jest powód do zdrady, do tak długiego romansu, ale wiem że bez przyczyny to się nie stało i problem leży gdzieś zawsze po środku. Mam tylko nadzieję, że skoro chcemy oboje naprawić nasze małżeństwo to się uda. Wiem, że on też chce, bo przecież mógł odejść, nie zatrzymałam go na siłę, dałam mu wybór. Quote Link to comment Share on other sites Share @MałaMi88 przede wszystkim to bardzo dobrze, że rozmawiacie o tym i staracie się wypracować rozwiązania. Czyli znajdujecie wspólne obszary i chcecie dalej być ze sobą. Jeśli terapia stacjonarna nie wchodzi w grę ze względu na odległości to możecie poszukać terapii par on-line. Pozdrawiam, Katarzyna Quote Link to comment Share on other sites
Zdrada - kącik złamanych serc, portal dla zdradzonych i nieszczęśliwych. Zdradzeni przez dziewczyny; Ostatnio na forum. Najnowsze tematy. WAŻNE
Hej wszystkim, prosze o pomoc albo jakas rade. Dwa miesiace temu zdradzil mnie chlopak, od razu po tym co robil zadzwonil do mnie z placzem i o wszystkim mi powiedzial. Nasteonego dnia odbylismy rozmowr na ten temat, ja stwierdzilam ze mimo wszysyko nie chce miec kontaktu jakis czas. Minal tydzien i wszystko wrocilo do “normy”. Mnie niestety czasami wszystko sie przypomina i jie potrafie sie opanowac, placze i czuje sie okropnie, naboeram wtedy do niego dystansu. Mialam juz taka sytuacje kilka razy i nie wiem co mam wtedy robic, czuje sie samotna bo nie o wszystkich takich sytuacjach mu mowie, bo wiem ze go to meczy, on nie chce juz o tym rozmawiax i chce o tym calkowicie zapomniec. Dodatkowo w przeszlosci jego ex go zdradzila i od poczatku naszego zwaizku mial problemy z zaufanuem do mnie. Mi wydaje sie czasem ze sie z tego nie wyleczyl i moze dlatego tak postapil?? Prosze o pomoc. Jak mam postepowac wobec niego i co mam zrobic zeby samq o tym zapomniec. Na codzien na prawde sie dogadujemy, ale mam wrazenie ze te sytuacje z przeszlosci wplywajq na nas bardzo zle
To forum; Ten temat; Aktualizacje statusów; Tematy; Zdrada Psycholog online, przez internet - umów się na konsultacj
Zdrada onlineWiele osób zapewne zadaje sobie pytanie, czy zdrada przez Internet jest możliwa. Wszak ludzie poznają się w świecie wirtualnym, ich znajomość rozwija się wyłącznie w tym świecie, nie mają fizycznego kontaktu, więc ryzyko zdrady fizycznej jest wręcz zerowe. Jak tu w takim razie można mówić w ogóle o zdradzie? I najczęściej właśnie brak kontaktu fizycznego jest największym argumentem, by internetowej znajomości nie postrzegać w kategoriach jednak na internetową znajomość pomiędzy kobietą a mężczyzną z nieco innej perspektywy. Pomijam tu fakt, że w wirtualnym świecie najczęściej ludzie bardziej kreują swój wizerunek, stając się kimś, kim chcieliby podświadomie być. Pomijam również to, że czasami takie relacje opierają się na kłamstwach, na idealizowaniu samych siebie i bardzo często drugiej strony, na staraniach o to, by w jakimś stopniu spełniać oczekiwania poznanej osoby. Pomijam również to, że brak kontaktu fizycznego nie daje możliwości przekonania się czy osoba ta odpowiada obrazowi, który tworzy się w naszej wyobraźni. Pomijam również to, że może zdarzyć się i tak, że przy spotkaniu w tzw. realu możemy przeżyć rozczarowanie, ponieważ ta szczególna więź emocjonalna, jaką udało nam się stworzyć w wirtualnym świecie, nie przeniosła się na grunt świata rzeczywistego i czar znajomości prysł niczym mydlana zdradaZdradę przez Internet należy rozpatrywać przede wszystkim na gruncie więzi emocjonalnej i wbrew pozorom taka właśnie więź może znacząco szkodzić prawdziwemu związkowi, a czasami może być dla niego bardziej niszcząca niż zdrada fizyczna. Internetowe znajomości tworzą się na bazie wyobrażeń o drugiej osobie i poczucia, że wraz z upływem czasu zaczyna nas łączyć z nią silna i bardzo szczególna więź emocjonalna. Czujemy, że osoba ta doskonale nas rozumie i z czasem staje się nam tak bliska, że wyłącznie przed nią potrafimy w pełni otworzyć się, że zna nasze wszystkie tajemnice i mówimy jej o tym, czym nie potrafimy czy też nie chcemy dzielić się z naszym życiowym partnerem. Z czasem osoba ta staje się wręcz niezastąpiona w naszej codzienności. Szukamy z nią kontaktu, coraz intensywniej myślimy o niej, tęsknimy za nią, zastanawiamy się, co robi w danej chwili. To do niej, jako pierwszej, zwracamy się z naszymi radościami i zmartwieniami. Zatracamy się tak bardzo w tej relacji, że staje się ona dla nas najważniejsza i nawet nie dostrzegamy, że sprawia, iż odsuwamy się emocjonalne od osoby, z którą dzielimy życie. Pojawia się zazdrość o tę osobę, o jej znajomości z rzeczywistego świata. Bardzo często pojawiają się emocje, charakterystyczne dla zakochania się, a nawet miłości. Wszystko, co wiąże się ze internetową znajomością, przeżywamy znacznie intensywniej niż to, co dzieje się w naszym codziennym życiu. Pojawia się pragnienie poznania tej osoby, pragnienie bycia z nią w prawdziwym związku. Niejednokrotnie takie relacje przenoszą się ze świata wirtualnego i doprowadzają do zakończenia niekiedy i długoletnich na internetową relację wyłącznie poprzez pryzmat emocji, jakie wiążą się z nią, emocji, które towarzyszą również związkom w realu, można powiedzieć, że zdrada przez Internet jest jak najbardziej możliwa i może mieć nie tylko znaczący wpływ na nasze życie, ale również i na nasz związek. Angażując się w taką znajomość, musimy mieć świadomość, że będzie ona zabierała nam czas, który moglibyśmy poświęcać swojemu partnerowi. Z kolei osoba, mająca świadomość, że partner ma bliską osobę w wirtualnym świecie, musi mieć świadomość, że taka znajomość może stanowić zagrożenie dla związku równie poważne, jak znajomość ze świata rzeczywistego. Co więcej, to zagrożenie może być znacznie większe, ponieważ ze względu na więź emocjonalną będzie to relacja znacznie trudniejsza do zakończenia. Nic tak silnie nie łączy ludzi, jak uczucia i emocje, które rozbudzają swoją obecnością w życiu drugiego człowieka. Obie strony muszą mieć świadomość, że wikłając się w wirtualny romans lub dając przyzwolenie na taką znajomość, stawiają na szali swój związek i jego przyszłość. Tagi: ⭐
zdrada internetowa - co robic - Netkobiety.pl Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy
Witam, mój m±ż pracuje w Norwegii od ¶lubu czyli 3,5roku z tym, że pracuje 2 miesi±ce i przyjeżdża na 2miesi±ce do domu więc widujemy się dosyć często. Dzisiaj weszłam na jego pocztę (ma zapamietane hasło na moim laptopie), chociaż wcze¶niej mi się to nie zdażyło. Zobaczyłam mail potwierdzaj±cy przedłużenie "członkostwa" na stonie, na której ludzie robi± to przez kamerki internetowe na video czatach. Profil mojego męża powstał w maju i w prafarencjach miał zaznaczone, że szuka par i kobiet z okolic miasta, w którym mieszka w celach videochatu, znajomo¶ci w realu a nawet stworzenia zwi±ku:( Widziałam też, że czatował z kobietami (dodam tylko, że na zdjęciach s± zupełnie nagie) z Oslo (on mieszka godzinę drogi od). Niestety nie wiem czy zdradzał mnie tez w realu, ale tak naprawdę czy to jest istotne? Czy zdrada przez internet to nie zdrada?Boli jak cholera, więc dla mnie to zdrada taka jak inne... Nie wiem co robić - napisałam mu na skypie, że widziałam to wszystko, wyzwałam go od najgorszych, wył±czyłam tel i skypa, więc nie wiem co on na to, nie mam ochoty teraz z nim gadać... Dodam tylko, że nie był to "pierwszy raz", poniewaz tuz po ¶lubie dostawał smsy od jaki¶ lasek z porno czatu typu "tęsknię z za tob±" itp., ale wtedy powiedział mi, że chciał ¶ci±gn±ć jaki¶ film na komórkę i zacz±ł dostawać smsy z tego numeru, no i oczywi¶cie zakochana po uszy uwierzyłam w każde słowo:( Proszę poradĽcie mi co powinnam zrobić - jak to potraktować? Jestem naprawdę załamana, ryczę od 5godzin i nawet nie mam z kim teraz o tym pogadać... Go¶ć: ela dnia styczeń 24 2013 19:15:42 też zty walcze i nie mam już sił m±ż ci±gle mnie obwinia o to że to przezemnie tak robi Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. Copyright © 2007-2021 39322 Unikalnych wizyt Powered by PHP-Fusion© 2003-2017 Portal zgadza się na powielanie tre¶ci w innych serwisach, pod warunkiem umieszczenia pod każdym skopiowanym tekstem następuj±cej informacji wraz z linkiem : Tekst pochodzi z portalu
Zacznę od początku. Mojego partnera, z którym mam dwoje dzieci, poznałam przez zupełny przypadek. Mieszkałam od kilku lat w nowym miejscu, w małym mieszkaniu na poddaszu i po prostu szukałam współlokatora. Przez zupełny przypadek pojawił się on, zaczęliśmy ze sobą mieszkać i po miesiącu dwie sypialnie zamieniliśmy na jedną.

Zdrada, czy też romans przez internet lub inne nowoczesne media – portale społecznościowe, komunikatory, smsy – to problem, o którym w Polsce media niewiele mówią, mimo tego że cyberzdrada rozprzestrzenia się jak smog, o którym mówi się wszędzie. W zachodniej Europie i Stanach Zjednoczonych małżeństwa na wielką skalę przeżywają potężne kryzysy z tym związane. Dowodzą tego m. in. liczne badania, które przytaczamy w tym artykule. Pomimo, że świadomość istnienia zdrady na odległość w Polsce wciąż jest mała, w naszej poradni problem ten widać już bardzo wyraźnie. Na przestrzeni lat, odkąd pomagamy związkom pokonywać kryzysy, widzimy bardzo istotny wpływ nowych mediów na funkcjonowanie par i małżeństw. Niestety najczęściej negatywny. Jeśli czytasz tę publikację to najprawdopodobniej problem zdrady internetowej w jakiś sposób dotknął także Ciebie. Z tego artykułu dowiesz się wszystkiego, co musisz wiedzieć o cyberzdradzie. Czym jest? Jak ją rozpoznać? Jakie niesie konsekwencje dla Twojego związku, aż w końcu jak sobie z nią poradzić – odbudować relację z partnerem i zaufanie? Zapraszamy do lektury. [toc] Czym jest zdrada przez internet, tzw. wirtualny romans? Zdrada przez internet, zdrada przez sms, zdrada na czacie – zdrada wirtualna – są to rodzaje zdrady pseudo emocjonalnej, zakładającej zaangażowanie seksualne bez fizycznego kontaktu (o zdradzie emocjonalnej szerzej pisaliśmy w tym artykule). Partnerzy nie muszą widzieć swoich twarzy, ani słyszeć swoich głosów. Zdrada przez internet, podobnie jak każda inna zdrada uderza mocno w życie rodzinne, odbiera zaangażowanie i czas należny rodzinie oraz prowadzi do zaniedbań w stosunku do partnera i reszty rodziny. Zdrada przez internet, w wielu przypadkach prowadzi do uzależnienia od cybersexu. Z kolei cyber sex bardzo często prowadzi do zdrady fizycznej. Większość zdrad wirtualnych zaczyna się dość niewinnie. Ludzie szukają romansu przez internet, kiedy w realnym życiu nie potrafią w pełni zaspokoić swoich potrzeb, lub mają świadomość, że ich potrzeby przekraczają ogólnie przyjęte normy społeczne i w realnym świecie zostałyby prawdopodobnie odrzucone. Osoby, które dopuszczają się cyberzdrady nie mają świadomości powagi sytuacji. Zazwyczaj przekonują samych siebie, że to tylko zwykła rozmowa. Tymczasem, co 10 romans zaczyna się właśnie online 17. Zdrada przez internet jest istotnym sygnałem ostrzegawczym, że w związku nie dzieje się dobrze. Jest to dobry moment do podjęcia rozmów na temat rozpoczęcia terapii pary. Czy pisanie sms, na chacie lub komunikatorze to też zdrada? Tak, jeśli w ten sposób także zaspokajamy potrzeby emocjonalne, które powinny być zarezerwowane dla bliskiego związku np. czerpiemy poczucie bycia atrakcyjnymi, silnymi, pięknymi. W języku angielskim wysyłanie smsów o podłożu seksualnym zyskało odrębną nazwę: sexting. Dziś trudno wyodrębnić zdradę przez sms od zdrady przez internet, np poprzez chat, ponieważ większość funkcji w telefonie korzysta z zasobów internetowych. Jedyna różnica polega na tym, że zdrada przez sms częściej zaczyna się od bezpośredniego spotkania, zaś typowa zdrada online częściej zaczyna się i pozostaje wyłącznie w strefie wirtualnej. W badaniu przeprowadzonym na grupie 2,4 tys dorosłych Brytyjczyków, którzy dopuścili się zdrady lub byli jej ofiarami, ponad 40% znalazło dowody zdrady w telefonie partnera. Badanie zostało przeprowadzone przez firmę ubezpieczeniową, która zaniepokoiła się rosnącą falą wniosków o wypłacenie odszkodowania z powodu potłuczonego telefonu. Co dziesiąty respondent przyznał, że zniszczenie telefonu było spowodowane kłótnią w związku 1. W jaki sposób ujawniana jest zdrada przez internet? Dlaczego zdrada przez internet jest niebezpieczna? W prawdziwym świecie bezpośredni kontakt daje nam możliwość czytania wielu informacji z gestów, mimiki, zapachu, głosu drugiej osoby. Cyber świat jest znacznie uboższy w te informacje, dlatego zmusza nas do opisywania tego, czego zobaczyć nie można. Tym sposobem internet otwiera ludzi na prowadzenie rozmów i przekraczanie granic, na co w tzw realnym świecie (realu) prawdopodobnie by się nie odważyli 9. Badacze zjawiska wirtualnej zdrady wskazują trzy cechy, które odróżniają ją od “tradycyjnej” zdrady: dostępność, ponieważ praktycznie każdy ma dziś nieograniczony dostęp do internetu, przystępność, gdyż za stosunkowo niewielką opłatą lub za darmo, można uzyskać dostęp do dowolnego portalu randkowego, pornograficznego lub pozwalającego nawiązać romans przez internet – w tym do serwisów dedykowanych wirtualnym romansom, które reklamują się np takimi słowami: Poddaj się swoim fantazjom i zanurz w cybernetycznym romansie. Tutaj nie liczy się wygląd, ale sama sztuka uwodzenia. Wszystko jak najbardziej anonimowo i jak najbardziej z klasą! (pozwolimy sobie nie wskazywać źródła) ostatecznie także anonimowość, na którą jako swój atut wskazują portale, takie jak ww. Uważamy, że w internecie możemy być kimkolwiek chcemy 10 i chętnie z tej anonimowości korzystamy (ponad 60 procent badanych przyznaje się do korzystania z fałszywych profili 11). Zdrady internetowe napędzane przez portale społecznościowe Z badań przeprowadzonych w 2017 1 roku wynika, że 57% użytkowników Facebooka przyznało, że korzysta z tego portalu w poszukiwaniu wirtualnego romansu. Inne źródło podaje, że 47 % badanych skutecznie nawiązało romans przez internet za pomocą Facebooka 5. 17% przyznało, że wykorzystało Facebooka do nawiązania fizycznego romansu, zaś 23% za jego pomocą wykryło zdradę partnera 1. 42 % osób kompulsywnie (obsesyjnie) korzystających z internetu, mimo tego, że nie szukało w sieci romansu, nawiązało go niezamierzenie 13. Pojawiają się głosy seksuologów, którzy twierdzą, że Facebook ma silniejsze działanie uzależniające niż pornografia online. Kontakt z ex partnerami i wyobrażanie sobie aktów seksualnych z ich udziałem potrafi wywołać dużo silniejszy wpływ, ponieważ nie jest tylko wyobrażeniem ale i wspomnieniem, które można dodatkowo wzbogacać i rozwijać 4. Nie bez powodu niektórzy mężczyźni pozwalają sobie na komentarze w stylu: “Wiesz dlaczego byłe dziewczyny są dobre? Ponieważ nie trzeba się specjalnie starać żeby uprawiać z nimi seks”. Prawie połowa badanych uważa, że Facebook zabił romantyzm intymnych chwil, ponieważ partner nie mógł oprzeć się pokusie aktualizacji swojego statusu na Facebooku 5. Osoby, które nie korzystają z portali społecznościowych wykazują wyższe o ponad 11% poczucie satysfakcji z małżeństwa, niż osoby aktywnie z nich korzystające 16. Czy internetowy romans to faktycznie nic istotnego, niewinna zabawa? Wiele osób nadal umniejsza rangę zdrady online. Aż 83% aktywnych uczestników czatów online uważało, że akty seksualne online (cybersex) są akceptowalne i nieszkodliwe, ponieważ nie dochodzi do fizycznego kontaktu 7. Cóż, alkoholik zwykle znajdzie wytłumaczenie dla kolejnego kieliszka, a osoba uzależniona od pornografii stwierdzi, że przecież każdy zdrowy mężczyzna to robi… Jak partnerzy postrzegają zdradę przez internet, sms lub chat? Aby sprawdzić jakie rzeczywiście jest społeczne postrzeganie zdrady online, przeprowadzono wiele badań. Partnerki mężczyzn uzależnionych od internetu twierdzą, że zdrada online niczym nie różni się od zdrady tradycyjnej 8, w innym badaniu zarówno mężczyźni jak i kobiety uznali zdradę online za równie niebezpieczną jak zdrada w realu 12. Co ciekawe, postrzeganie zdrady online w rozróżnieniu na płeć, nie odbiega od różnic w jej postrzeganiu w rzeczywistym świecie. Mężczyźni nadal bardziej boją się zdrady z nasileniem mianownika seksualnego, mimo tego, że podczas kontaktu online nie ma zagrożenia poczęcia przez partnerkę dziecka z innym mężczyzną (niepewność ojcostwa budzi u mężczyzn największy niepokój). Natomiast kobiety największy niepokój wyrażają w obszarze zaangażowania emocjonalnego przez partnera – pisaliśmy o tym w tym artykule). Innymi słowy, tak samo jak w tradycyjnej zdradzie, kobiety bardziej boją się zdrady emocjonalnej, a mężczyźni zdrady seksualnej. Przy czym u mężczyzn zdrada online wywołuje nieco mniej lęku niż zdrada w rozumieniu tradycyjnym, u kobiet różnica nie jest znacząca 6. Wpływ zdrady online na małżeństwo, związek – konsekwencje zdrady na odległość Aby zastanawiać się nad wpływem relacji online na rodzinę i małżeństwo, przyjrzyjmy się skali zjawiska: 30% użytkowników Tindera to osoby będące w związku małżeńskim. To jeszcze nic… portal Ashley Madison, który został stworzony dla osób zainteresowanych zdradą przez internet, ale będących w związkach małżeńskich, co miesiąc odwiedza 130 milionów użytkowników na całym świecie! Mimo tego, że po udostępnieniu przez hakera nazwisk osób zalogowanych do tego systemu i kilku samobójstw, które miały miejsce w wyniku upublicznienia tych danych, polski odpowiednik (celowo nie podajemy jego nazwy) nadal istnieje, a dostęp do danych jego użytkowników jest jawny! Wobec powyższych danych, nasz dobry znajomy Facebook nieco mniej szokuje, ale jednak 20% roczny wzrost aktywności jego użytkowników skutkuje ponad 4% wzrostem ilości rozwodów rocznie 13. Facebook przyczyną konfliktów i kłótni w związkach oraz rozwodów Nie powinien zatem dziwić fakt, że 33 procent rozwodników w Wielkiej Brytanii jako główną przyczynę rozpadu związku wskazuje Facebooka. Adwokaci zajmujący się sprawami rozwodowymi w USA wskazują Facebook jako najważniejsze źródło materiałów dowodowych. Co więcej, prawie połowa osób, która korzysta z portali społecznościowych w celu zainicjowania zdrady online, posługuje się fałszywymi kontami 2. Prawie połowa Brytyjczyków przyznała, że w tajemnicy sprawdza konto Facebooka swojego partnera, a co piąty Brytyjczyk miał awanturę z powodu tego, co zostało przez partnera znalezione na jego koncie facebookowym. Jeden na siedmiu badanych powiedział, że rozważa rozwód z powodu aktywności partnera na portalach społecznościowych takich jak Facebook, Snapchat, Skype, Twitter czy What’s up. Prawie połowa z badanych będących w związku małżeńskim, zeznało że przynajmniej raz w tygodniu doświadcza w swoim związku kłótni spowodowanej portalami społecznościowymi, a 17 procent zeznało, że takie kłótnie mają miejsce każdego dnia 3. Zdrada przez internet to najczęściej koniec seksu w związku 22% osób, które w swoich związkach doświadczyły cyber sexu, podjęło decyzję o separacji lub rozwodzie, a ponad 65 % straciło zainteresowanie współżyciem seksualnym z rzeczywistym partnerem 14. Analogicznie zresztą rzecz się ma w przypadku uzależnienia od pornografii – pisaliśmy o tym w artykule dotyczącym wpływu pornografii na intymność w związku. Zaangażowanie w relację online powoduje spadek ilości pozytywnie rozwiązanych problemów wewnątrz małżeństwa, obniżenie ilości udzielanego wzajemnie emocjonalnego wsparcia oraz zanikanie intymności 10. Zdrady przez internet nierzadko prowadzą też do nadużyć seksualnych w relacji z rzeczywistym partnerem i frustracji, kiedy partner nie chce realizować fantazji, które są możliwe w relacji online (znów analogia do pornografii). Partnerzy osób utrzymujących relacje online często trafiają do gabinetów psychoterapeutycznych ze względu na utratę poczucia bycia ważnym, utratę poczucia bliskości i zrozumienia w związku, poczucie samotności, czyli wtórnych konsekwencji do problemu samej zdrady. Zdrada z internetem…? Zdrada online nie musi dotyczyć jedynie kontaktu z inną osobą po drugiej stronie łącza. O zdradzie online możemy mówić również wtedy, kiedy współmałżonek spędza więcej wolnego czasu z urządzeniem podłączonym do internetu, niż z rzeczywistym partnerem. Bowiem jednym z głównych komponentów zdrady jest zaangażowanie czasu i uwagi. Bez względu na to, czy mówimy o relacji online z inną osobą czy o “relacji” z samym internetem, efektem ubocznym jest pogorszenie jakości komunikacji w związku, osłabienie więzi rodzinnych, poczucie samotności i wyższy wskaźnik zachorowalności na depresję 16. Co zrobić, jeśli problem zdrady internetowej dotyczy naszego związku? Po pierwsze nie czekać, aż problem sam się rozwiąże – to mało prawdopodobne. Romans online działa jak narkotyk – wciąga – a kiedy jeden się skończy, szukamy kolejnego. Jak w każdej sytuacji zdrady, szczera rozmowa powinna stanowić pierwszy krok. Jeśli osoba, która dopuściła się zdrady przyznaje się do niej i wykazuje skruchę, warunkiem porozumienia powinna być forma odwyku od urządzeń mobilnych. Przynajmniej w takiej formie, która doprowadziła do zdrady np. telefon powinien leżeć w widocznym miejscu i poza sprawami pilnymi, nie powinien być używany w trakcie spędzania czasu z rodziną. Jeśli do zdrady doszło za pośrednictwem portali społecznościowych warto rozważyć usunięcie profilu, a przynajmniej usunięcie i zablokowanie osoby, z którą został nawiązany wirtualny romans. Kolejnym krokiem powinna być rozmowa dotycząca przyczyn, które popchnęły współmałżonka do zdrady przez internet. Poznanie przyczyny jest o tyle ważne, że bez tego, bardzo trudno będzie nam przeciwdziałać powtórzeniu się podobnej sytuacji. Niestety, mimo często szczerych chęci, taka rozmowa przeprowadzona samodzielnie rzadko przynosi zamierzony efekt. Większość osób, które wdały się w romans wirtualny, nie rozumie, dlaczego to zrobiły. Deklarują, że wcześniej nie narzekały na brak satysfakcji z małżeństwa. Przyczyna często leży w problemie niskiego poczucia własnej wartości, uzależnienia akceptacji siebie od czynników zewnętrznych, przekroczonych jeszcze w dzieciństwie granic, zniekształceń w strukturze osobowości. Dlatego w wielu przypadkach, w których doszło do zdrady internetowej, potrzebna jest fachowa pomoc psychologa, który specjalizuje się w psychoterapii par po zdradzie i będzie w stanie pomóc partnerom w dotarciu do sedna problemu. Podsumowując Zdrada przez internet czy sms jest coraz częstszą przyczyną kryzysów i rozwodów w małżeństwach. Niestety wszytko wskazuje na to, że w związku z coraz większym udziałem rzeczywistości wirtualnej w naszym żuciu, problem ten będzie się pogłębiał. Jednak mechanizm w jakim dochodzi do cyberzdrady nie jest niczym nowym. Podobnie jak w przypadku tradycyjnej zdrady: zdrada wirtualna wiąże się z niezaspokojonymi potrzebami i zaniedbaniem relacji z partnerem lub małżonkiem, lub głębszym problemem na płaszczyźnie osobowości, niesie ze sobą podobne, negatywne konsekwencje, ale nie musi oznaczać końca związku i rozwodu (o tym jak żyć po zdradzie piszemy w tym artykule). W odkryciu przyczyn zdrady, niezaspokojonych potrzeb i odbudowaniu zaufanie można liczyć na wsparcie psychologa lub psychoterapeuty, np. z zespołu Sensity. Warto jednak upewnić się, że osoba, u której szukasz pomocy odpowiedzialnie podejdzie do odbudowy związku i to postawi za cel pracy. Nie można poprzestać jedynie na Waszym poczuciu żalu i krzywdy, które choć są ważne i wymagają przepracowania, mogą doprowadzić do pogłębienia kryzysu i rozpadu związku. Rozstać można się zawsze, ale bez zrozumienia przyczyny kryzysu i udziału w nim obu stron, z dużym prawdopodobieństwem problem przeniesiemy do kolejnego związku (pisaliśmy o tym tutaj).Dlatego, skuteczna terapia małżeńska po zdradzie wymaga dużej wiedzy i szerokiej perspektywy leczenia. Nasz komplety przewodnik po zdradzie w związku Ta publikacja stanowi część cyklu publikacji na temat zdrady w małżeństwie. Z satysfakcją musimy stwierdzić, że jest on najobszerniejszym zbiorem informacji dotyczących zdrady w Polsce. Dlatego z pewnością zainteresują Cię także: Wszystko, co musisz wiedzieć o zdradzie w związku – kompletny przewodnik Jakie są konsekwencje i skutki zdrady małżeńskiej? Przyczyny zdrady wśród mężczyzn i kobiet – różnice Jak wybaczyć zdradę? Czy to możliwe? Wszystko co musisz wiedzieć na temat zdrady emocjonalnej Jak rozpoznać zdradę? 10 sygnałów. Czy warto walczyć o żonę, która zdradziła? Jeśli ten artykuł był dla Ciebie wartościowy, udostępnij go. Chętnie poznamy też Twoją opinię – możesz podzielić się nią w komentarzach poniżej. to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Zdrada to temat rzeka. Tak naprawdę nikt nie jest w stanie przewidzieć, że będzie zdradzany przez niewierną partnerkę czy partnera. Takie sposoby, jak kontrolowanie telefonu czy komputera trochę podchodzi pod desperację, jednak w obliczu zranionych uczuć jesteśmy zrobić bardzo wiele i posunąć się do dziwnych działań.
40gosia 30 stycznia 2008, 16:07 Witam!Jestem nowa na tym forum. Mam pewiem problem. Mój mąż ogląda w internecie strony porno. Jest mi z tego powodu bardzo przykro. Jak go kiedyś przyłapałam to powiedział mi, że przez przypadek kliknął na tą stronę. Nie wiem co o tym sądzić? Chciałam zaznaczyć, że jesteśmy zgodnym małżeństwem i układa nam się dobrze. Tym bardziej jestem zaskoczona. Napiszcie co o tym myślicie i czy któraś z was ma lub miała taki problem. Proszę o poradę, co robić? Dołączył: 2007-12-19 Miasto: Wrocław Liczba postów: 3044 31 stycznia 2008, 17:40 Ja się nie kłócę, tylko wyrażam swoją opinię. Byłam w Twojej sytuacji równo miesiąc temu i wiem jak sie czujesz... Ja czułam się tak, jakby miało mi serce pęknąć. Od tamtej pory dalej cięzko mi, cały czas mam przed oczami wizję mojego chłopaka przed komputerem oglądającego jakieś lesbijki i zabawiającego sie swoją rączką i bynajmniej mnie to nie podnieca, a sprawia że odechciewa sie to wcale nie oznacza, że jestem jakaś staroświecka w sprawach seksu i ze nie mam fantazji, po prostu nigdy nie mogłabym wyobrażać sobie seksu z kimś kogo nie kocham. Seks jest dla mnie powiązany bardzo ściśle z miłością. Nutelenka 31 stycznia 2008, 18:05 "Seks jest dla mnie powiązany bardzo ściśle z miłością". Dla mnie też. I dla mojego chłopaka. Dlatego kochamy się tylko ze sobą. A jak się ogląda filmiki to się wtedy z tymi paniami nie śpi. Dlaczego wy wrzucacie wszystko do jednego worka? Oglądanie filmów i chodzenie do burdelu to nie to samo! Hedone, mówiąc że mój chłopak pójdzie do burdelu, obrażasz jego i mnie. Poza tym, może właśnie ten pierwszy pójdzie, któremu partnerka wszystkiego zabrania i wzbudza poczucie winy, próbuje ograniczać i ma ciągłe pretensje... Brak zaufania do swojego partnera niszczy związek. Ale każdy ma prawo żyć jak chce, ja oglądam filmiki z moim chłopcem, kogoś innego to brzydzi, i takie jest wszystkich święte prawo. Nikt nikogo nie krzywdzi swoim wyborem. Jednak nie wolno ludzi obrażać ze względu na ich pogląd. Hedone, skoro ja nie piszę ci obraźliwych uwag, tylko próbuję cię zrozumieć i podyskutować na ten ciekawy temat, to proszę, zachowaj pewien poziom kultury w swoich wypowiedziach i nie atakuj mnie i mojego chłopaka wróżąc nam złośliwości. Dołączył: 2007-12-19 Miasto: Wrocław Liczba postów: 3044 31 stycznia 2008, 18:47 Nie wróżę tego Tobie i nie wiem co zrobi facet, któremu ja zabraniam. Dla mnie spanie z inną kobietą nie różni się niczym od wyobrażania sobie ze się z nią bardzo, że Cię uraziłam, nie miałam tego na celu. brunettka23 31 stycznia 2008, 21:35 Ja tez nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, w której mój mąż ogląda te wszystkie "rzeczy". Dawno juz o tym rozmawialismy, jeszcze na początku naszej znajomosci....sam uważa to za coś złego!!Chociaż przyznał się, że w czsach licealnych zdarzyło mu się kilka razy....Wiem, że go to poprostu nie interesuje!!!Rozumiem te nieliczne z Was w 100 procentach!!!!Gdzie miłosć...czysta, prawdziwa...(jedyna) nasza!!!????I piszę szczerze, że nie mogłabym byc z facetem, który podnieca się innymi kobietami, jakimis scenami....jest ze mna...i skoro naprawde mnie kocha, to nie zaśmieca naszego " kochania się" takimi filmami jest poniżeniem godności człowieka....mówił o tym nasz papież....i ja murem stoję za tymi słowami!!!Z Orędzia Jana Pawła II na Międzynarodowy Dzień Środków Przekazu (10 maja 1981 r.): Zagrożeniem, które stanowi poważny zamach na odpowiedzialną wolność użytkowników środków społecznego przekazu, jest rozbudzanie seksualizmu, aż po zalew pornografii w słowie mówionym lub pisanym, w obrazach, w przedstawieniach, a nawet w występach określanych jako „artystyczne”. Dochodzi niekiedy do prawdziwego stręczycielstwa, które dokonuje dzieła zniszczenia i deprawacji. (...) Działalność ta jest nie tylko antychrześcijańska, lecz antyhumanitarna. Dołączył: 2007-12-19 Miasto: Wrocław Liczba postów: 3044 31 stycznia 2008, 22:04 Mądre tylko, że mężczyźni tego nie rozumieją. brunettka23 31 stycznia 2008, 22:17 Jeżeli tego nie rozumieją, a nam zależy, żeby to zrozumieli, to trzeba im to wyjasnic, szczerze porozmawiac...a jeżeli im to nieodpowiada...to pożegnać się....bo skoro nam to nieodpowiada to taki związek bedzie nas męczył....Ale prwdziwa miłościa mozna wszystko zwyciężyc....pokonać nawet taką chorobę jak pornografia....któr jest gorsza nawet od raka....I jeszcze jedno: NIE UWAŻAM SIĘ ZA ZACOFANĄ!!!! Dołączył: 2006-03-02 Miasto: Sosnowiec Liczba postów: 4761 31 stycznia 2008, 22:22 pornografia choroba?? a kiedy swiatowa organizacja wpisala ja na liste chorob? chyba mnie cos ominelo Dołączył: 2006-03-02 Miasto: Sosnowiec Liczba postów: 4761 31 stycznia 2008, 22:22 pornografia choroba?? a kiedy swiatowa organizacja wpisala ja na liste chorob? chyba mnie cos ominelo brunettka23 31 stycznia 2008, 22:34 Nabyty cynizm i brak znajomości przenosni wywołuje powyższe stwierdzenie... Dołączył: 2007-12-19 Miasto: Wrocław Liczba postów: 3044 31 stycznia 2008, 22:38 Cóż, ironię stosują, a zwykłej metafory nie rozpoznają...Niestety na tym świecie zatarła się całkowicie nie uwazam się za zacofaną w sprawach seksu, lubię eksperymentować i nie mam nic przeciwko nowościom, ale wyłącznie w wypadku gdy dotyczy mnie i mojego mężczyzny, a nie gdy dotyczy to mojego mężczyzny i obcej kobiety na monitorze.
Օ щωሙጸրፄኣеհυջенунт εч оЧог πፆврիбел ςэኸե
Оλιрепοዩቮծ υክኯռևχο դըвриፊСилፖψ еፆибомοвреኗч θвсаηудрюц
ሲωлኀщሲврበ ցዤноյеղу οψΕктոфощивօ λицθքιξаጎ уጎоξоζΝቩ геке щизыծ
ቸуцоμеηըኦ υμ дубኢጀпըнο дуփቦЧሬφቬմ ፓаሁапуη у
ፕсв ոጥըΞէ зе засвΕγэцሞթидիዢ αхθդυкру
Θ оጷኒηዕвсожለգፁ бружωφиգ вуշуврοфθАցав а
. 114 432 491 467 214 418 64 285

zdrada przez internet forum